Rozmówki

O, co to to nie! Nie chcę od niego baloników Jezyk

Ej, wtedy byl milutki, chętnie się zginał na tych krzywych nogach <lol2>

Bałam się wziąć ten balonik do ręki, ale na razie żyje. To chyba dobry znak Jezyk

Mnie żebro boli.. A on mnie tknął.. <lol2>

Jakies baloniki,krzywe nogi i bolące żeberka...A ja kompletnie nie w temacie:)
buźka

Chodzi o pana ochroniarza z Memoriału Wagnera Wesoly

Bardzo nieprzyjemnego w dodatku i czerwonego na twarzy w wyniku przedawkowania alkoholu

Bo jemu alkohol krąży w żyłach zamiast krwi xD

Rozumiem ze macie na mysli SZANOWNEGO pana ochroniarza,ktory przedstawial sie jako SZANOWNY kierownik ochrony?<haha> to jedno z moich ulubionych wspomnien Memoriału.Z tego miejsca chce serdecznie pogratulowac organizatorom imprezy.Wyczucie z wyborem firmy ochroniarskiej wszystkich powaliło:)Strzal w dziesiątke! Wesoly

Też jakieś "fantatyczne" przezycia z tym panem? Ja nie wiem, co on tamw ogóle robił

On się nadaje tylko do jakiejś knajpy jako stały klient... Bo jak coś powiedział to można się było upić jego wydechem

A myślisz, że czemu taki dobór? Pewnie kumpel pana organizatora Jezyk

Ale pan Cezary to jest gość, niech ja Go spotkam w Olsztynie na meczach ligowych... zagryzę Jezyk

Lepiej nie, bo będziesz mieć niestrawność!

Też racja

Do niego to tylko z kijem Wesoly

Gość

ktoś mówił że wystarczy czarujący uśmiech, żeby dostać autograf Wesoly

no i prawda dzisiaj Daniel był u nas w szkole i, zanim się dopchałam po autograf to się nieźle wystałam, ale jak poprosiłam o autograf z dedykacją i się ładnie uśmiechnęłam t chociaż już mu się śpieszyło to bez problemu Wesoly

bardzo sympatyczny wydaje się Pan Pliński Wesoly

Bo jest sympatyczny Wesoly

Ja Go męczyłam przez 3 dni Memorialu Ambroziaka i za każdym razem się uśmiechał Wesoly

Proszę, jak się ładnie forum rozkręca... Mruga