Delecta Bydgoszcz

o Delecie

(która jednak wraca do siatakrskiej ekstraklasy w miejsce Sosonowca)

Kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3.
Hah, stara siatkarska prawda, znów się potwierdziła!
No niesłychany mecz. Niesamowity. Oglądałam od 2 seta i byłam pewna, że wygrają Jastrzębianie... A tu proszę! Jestem pod wrażeniem gry Delecty, bo naprawdę spisali się świetnie. Grali jak w transie... Mimo wielkiej sympatii do JSW, dziś chylę czoła przed Delectą Wesoly

A Sopko i Konarski... no brawo panowie Mruga

Właśnie po drugim secie, oglądając ten mecz przypomniało mi się to powiedzonko siatkarskie - ale sobie myślę, tak ładnie wygrali te dwa sety, że 3-0 gładko i do domu z kompletem punktów wracają... aż tu nagle .! Kompletnie inny zespół i z jednej i z drugiej strony, normalnie jakby się zawodnikami pozamieniali.
Faktycznie, gratulacje dla Delecty, ale to nie tak miało być

no cóż, w każdym razie to zwycięstwo na pewno doda Bydgoszczanom wiary we własne możliwości i - mam nadzieję - wzmocni ich także na przyszłość.
Jakoś niespecjalnie im kibicuję, ale następne spotkanie z Resovią mają i w sumie fajnie by było, gdyby i tam sprawili nam taką niespodziankę Mruga

W ogóle odnoszę takie dziwne wrażenie co do Delecty, że poza ich wiernymi kibicami chyba nikt im nie kibicuje

tzn w sensie, że nawet jeśli ktoś ma swój ulubiony klub, to w meczach innych zespołów zawsze komuś tam kibicuje... ale Delecta jest taka... nie przyciągająca.. Jezyk

Wiem, może to tylko takie moje odczucie, które wcale nie musi mieć odzwierciedlenia w rzeczywistości Mruga

na ostatnim meczu publiczność w Łuczniczce oglądała to spotkanie, bo oglądała... Tak jakby wiedzieli, że Delecta przegra i nie ekscytowali się tym. Dopeiro później, w miarę z rozkręcającą się Bydgoszczą, publiczność "ożyła". Ten zespół jest mało znany, walczy o utrzymanie się w PlusLidze... toteż chyba dlatego nie ma za wielu kibiców. Ale mogę się mylić

To było dopiero drugie spotkanie Delecty, które obejrzałam, więc... Mruga