LŚ 2008

Cenię Świderskiego, ale... to, co pokazał wczoraj... Aż mnie ciarki przechodzą... Wika zagrał genialnie i to on powinien zagrać w pierwszej szóstce...
Ale wiesz co stwierdzam? Brakuje mi tam Bąkiewicza...

Ja tez tak sadzę... Brakuje go, generalnie to bardzo dobry zawodnik...

Najbardziej mnie przeraził wczorajszy atak Sebastiana prościutko na ręce blokujących... To tak doświadczony zawodnik...

No i mi się wydawało, że wczoraj jakoś za prędko wyskakiwali do kontry...

Sebastian ma czasem takie chwile słabości, ale nie można powiedzieć, ze jest złym zawodnikiem. Ja wierzę w to, że wczoraj miał po prostu gorszy dzień. Pamiętam jak grał podczas MŚ Mruga

Był asem naszej drużyny.
Pamiętajmy, że Świder wraca do nas po urazie pleców... Może potrzebuje jeszcze trochę czasu? Na Igrzyska na pewno będzie w pełni formy!

Mam nadzieję, że dziś jest nasz dzień. I że zaczną się dla nas po raz kolejny chwile chwały Wesoly

Oj zaczną się, zaczną Wesoly

Serbowie, bójcie się ;>

Ja mam nadzieję, że dziś w studiu przedmeczowym pokażą kolejną część serialu 'Kadziu projekt'. xDD
A co do wczorajszego meczu to był to koszmar, a nie mecz.
Od stanu 10:12 w tie breaku płakałam.
Po asie serwisowym Wikusia klęczałam i ryczałam.
Kiedy przegrali czułam się jakbym straciła najważniejszą rzecz w życiu.
W ogóle miałam wrażenie, jakby grali mecz o życie..
Szkoda mi Łukasza. Też mam problemy z dolnymi partiami kręgosłupa i wiem jak to boli..

Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej.
Będzie.
Musi.

Musi.
Orzełki muszą pokazać to co potrafią... A potrafią dużo...

W sumie, powiem Wam, że jesli LŚ wywołuje u nas taka 'nerwicę' to c to będzie gdy zaczną się IO xD Ja nie wiem... Wesoly

No ja mam nadzieję, że dziś będzie dalsza część "kadziu projekt". To było fenomenalne xD Łukasz wróci na Pekin, na pewno! Musi Mruga

Ja właśnie oglądam Brazylia - Japonia... Japończycy walczą... choć przegrywają 0:2...

Wysłany: Pią 17:13, 25 Lip 2008

No i Brazylia gładko wygrała 3:0, pomijając drugą partię Wesoly

A niedługo.. Polacy!! Trzymam kciuki!!
Do boju Wink

Wysłany: Pią 17:18, 25 Lip 2008

No ja też wrócę po meczu... Dziś pisze relację, więc dwukrotnie większe skupienie musi być. mam nadzieję, że wytrzymam te emocje Wesoly

A tymczasem uciekam, bo zaraz pewnie będzie "Kadziu projekt" part 2 Wesoly

[sklejony | bachankaa]

Yyyy bardzo przepraszam, że post pod postem, ale nie mogę czekać aż ktos się pojawi...

No więc.
Jestem podłamana. Naprawdę. Było mi tak smutno gdy Serbowie zdobyli ten 25 punkt w 3 secie... Liczyłam na to, że chociaż ten jeden damy radę... ;(
Świderski dziś pokazał co potrafi. I zrekompensował nam wczorajsza porażkę.
Winiarski... hmm. Szkoda tych paru zepsutych zagrywek.
Wika to był taki dobry duch dzisiejszego spotkania.
No a Plina... Kurcze, wydawał mi się przemęczony. Zagrywka była świetna. Blok też... Ale... nie wiem.

w każdym razie szkoda, że wyszło jak wyszło.
Nie pozostaje nic innego jak przełknąc gorzką pigułkę i przygotowywać się do IO. My, kibice, wierzymy do końca... Prawda? Wesoly

Było źle, nie ma co ukrywać. Nie szło nam kompletnie, a Serbowie zmiażdżyli nas zagrywką i atakiem. No cóż... Człowiek uczy sie na błędach. Liczę, że wyciągniemy wnioski z tej porażki i następnym razem nie będziemy popełniać takich błędów.

My, PRAWDZIWI kibice, wierzymy w Was zawsze Wesoly

Bez względu na wszystko!

No nie zaprezentowalismy nic...

Madzia, zgadzam się. My zawsze mamy nadzieję. Dziewczyna na innym forum, powiedziała, że chyba podchodzę do tego wszytskiego zbyt optymistycznie. Ale co? Mamy się załamać i czekac na porażkę na IO? O nie...

Będzie ciężko, taka jest prawda. Ale właśnie w takich chwilach nasze Orzełki potrzebują wsparcia. Niech czują, że pomimo wyników zawsze jesteśmy z nimi i będziemy! Czasem zdarzają się słabsze momenty, ale jesteśmy w stanie to przełamać. Znów pokażemy pazur i Polskę taką, jaka oglądaliśmy podczas MŚ w 2006 roku Wesoly